Autor |
Wiadomość |
Tuner |
Wysłany: Śro 20:36, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
A ja zapraszam Pana Piotra do udzielania się nitylko w tym topiku  |
|
 |
Wankiel |
Wysłany: Wto 18:45, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
Huhu! Śliczny! Jaki zdrowy! Ja miałem mieć młodszego ale zgilec |
|
 |
Sepo |
Wysłany: Wto 18:18, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
Postepy ...hmm wczoraj stary silnik oddałem na złom ...a resztę możesz w moim temacie zobaczyć ;] |
|
 |
LVS |
Wysłany: Wto 11:49, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
hehe witam kolegę Pawła, jak tam postępy z truckiem..? :]]]]
hmmm... bo nie rozumiem pytania?? jak to dlaczego z przodu?? mam 4 stalówki, a te z tyłu mają dokładki na ranty i tyle ;P alumów nie chcę, bo te mi się zaj... podobają, no i jak to stalówki - są bardziej odporne na ekstremalne wyczyny... :]] a jeśli chodzi o te "większe" fotki, to są robione wcześniej, te od góry sa aktualniejsze, jeśli o to pytasz..  |
|
 |
SD_KOSIAR |
Wysłany: Pon 19:54, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
buu co robia z przodu stalówki ale ogólnie nieźle |
|
 |
Sepo |
Wysłany: Pon 19:48, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ooooooooooo kogo ja widzę pan Piotr się zjawił ...widzę że felgi już 4 takie same, i jak mówiłem kancik pierwsza klasa |
|
 |
LVS |
Wysłany: Pon 18:38, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
hehe ja tak zrobiłem właśnie kremowego... począwszy od środkowego słupka była goła blacha... :] ..w połączeniu z przelotowym wydechem - wrażenia słuchowe piorunujące..  
tego potrzebuję do jazdy
a klatka... hmmmmm.. miała być, stanąłem na rajdowym kubełku..
a teraz zadowole się podłużnicami w progi i obspawanymi gniazdami zawieszenia...  |
|
 |
Tuner |
Wysłany: Pon 17:34, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ja mam manię odelżania samochodów... Fiat ma łądne osiągi, teraz moja wizja... Klatak,nie ma deski rozdzielczej, tylnej kanapy ewentualnie może zostać siedzenie pasażera...Wnętrze to goła blacha i wszystko w środku zastąpione lekkimi i spręzystyki metalami...
Dziękuje za uwagę  |
|
 |
LVS |
Wysłany: Pon 15:56, 09 Paź 2006 Temat postu: Czerwony Kwadrat :] |
|
Oto Fiatborghini 125 "Quadrato" :]]] z roku... powiedzmy, że w dowodzie ma '73...
niedawno znalazł się w moim posiadaniu
...jako że wcześniej posiadałem kremowego fiaciora, w którego włożyłem 3 lata pracy i doprowadziłem (poza blachą, która się rozsypała, co było bezpośrednim powodem zakupu "czerwonego") do momentu, w którym bałem się robić coś więcej, gdyż furka i tak potrafiła się rozpędzić do absurdalnych prędkości...
i wszystkie części, które wymieniałem, wymieniam i będę wymieniał pochodzą właśnie z kremowego..
więc od początku: najpierw wylądował na podnośniku, wymiana tylnej osi (miał byc tylko most, ale odechciało mi się skręcać.. )
przy okazji zrobienie hamulców na beton :]
oczywiście założenie muzy
potem przyszedł czas na wydech - seryjnego rozmiaru, ale calutki ze stali nierdzewnej.. :]
niedawno założone amortyzatory robione na zamówienie (oczywiście beton, 2cm ugięcia... <mniam> ) i solidne oponki
przy okazji wymieniony i ustawiony praktycznie cały układ kierowniczy, stary miał tak koszmarne luzy, ze chyba jedynie dzięki miękkiemu zawieszeniu i "seryjnych" - wąskich i wysokich - oponach, auto się jako tako prowadziło... :/
w najbliższym czasie nastąpi swap silnika - póki co jest już prawie całkiem "odmulony" 1.5, zupełna seria
...a wymieniony zostanie na moją dumę - 1.6 na odchudzonym kole zamachowym i wygładzonym gaźniku...
jego krótka charakterystyka - wkręca się na obroty jak motocyklowy, żłopie paliwo jak blokers - między 10 a 20 litrów benzyny, nie marudzi przy paleniu tylnych gum (rozmiar 215) na hamulcu (wielokrotnym.. ;>), i potrafi na trójce zarzucić zadem (żeby nie było - na asfalcie )
natomiast w ostatni, najbardziej charakterystyczny jego plus zapewne niewielu uwierzy... fiacisko w chłodny dzień potrafi się rozpędzić do.... hmmm... powiedzmy, ze zegar jest wyskalowany do 180, a on go znacznie przekracza... :] mam na to świadków
a o i on
 |
|
 |